Zimą nie ma obijania się
- Od pierwszego biegu nowego sezony chcę być w jak najlepszej formie – zapowiada Robert Miśkowiak i ostro szlifuje formę.
„Misiek” przygotowuje się sam do sezonu. - Każdy zawodnik, który jeździ dłużej na żużlu zna swój organizm i wie jak przepracować zimę, żeby później być dobrze przygotowanym – mówi żużlowiec.
W tej chwili Robert najwięcej uwagi poświęca na trening ogólnorozwojowy oraz jazdę na motorcrossie. - Zależy mi, aby mieć stały kontakt z motocyklem. Cross to idealne rozwiązanie. Dlatego dużo czasu spędzam na torze zaprzyjaźnionego klubu WKM Wschowa – tłumaczy zawodnik Orła Łódź. |